Rumunia Via Ferrata Vanturilor White Wolf Club

Artykuł w skrócie:

White Wolf Club to dosłownie zagłębie via ferrat zlokalizowane w Baia de Fier. Znajdziemy tutaj aż 21 tras rozlokowanych wokół Jaskini Muierlior i pobliskich skał. Zbiorczą listę znajdziecie w tym artykule.

Via Ferrata Vanturilor to trasa na poziomie D jednak lepiej podejść do niej z dużym zapasem siły lub dobrą techniką wspinania. Żelazne drogi na ścianie Muierlior zazwyczaj są nieco trudniejsze niż mówi ich wycena. Często będziecie mieli styczność z pionową ścianą. Na jednym z końcowych odcinków zamontowano kilka ułatwień. Początek jest bardzo wąski – trzeba przeciskać się pomiędzy skałami więc lepiej nie jedzcie aż tak dużego śniadania 😀 Via Ferrata często łączy się z innymi trasami jednak zawsze można zerknąć na numery przy kotwach aby podążać właściwą drogą. Choć czeka na nas około 140 metrów wspinaczki to nie ma co ukrywać – daje się to we znaki 😀 Pamiętajcie, że w wielu miejscach kabel jest wąski (8mm) i luźny. Podczas powrotu Łukasz popełnił ten sam błąd co w przypadku via ferraty Bear’s Jump i przeszedł przez most zamiast prawdopodobnie zejść do skrzyżowania. Trasę otwarto do użytku w lutym 2020.

Informacje i dane

  • Cena: Za darmo jeśli mamy własny sprzęt
  • Poziom: D
  • Długość: 250 metrów
  • Wysokość wspinaczki: około 140 metrów
  • Czas dojścia do startu: brak danych
  • Czas przejścia: około 1h 30min – lepiej mieć zapas czasu na odpoczynek 😀
  • Czas powrotu: brak danych, bo Łukasz wybrał złą drogę 😀 nie powinno to być jednak więcej niż 30 minut
  • Znacznik GPS darmowego parkingu: Można parkować przed Taverna Pastravarului albo gdziekolwiek dookoła, na przykład: 45°11’35.9″N 23°45’19.7″E
  • Znacznik GSP początku Via Ferraty: 45°11’32.0″N 23°45’16.0″E
  • Numer alarmowy do Salvamont:  +40 725 826 668
  • Powrót: brak danych, prawdopodobnie zejście do skrzyżowania jak w przypadku Bear’s Jump i ścieżka w dół

Dojście do Via Ferraty

Dojście do Via Ferraty Vanturilor jest niestety małą zagadką. Tak naprawdę Łukasz szukał trasy o nazwie Antivirus. Kręciliśmy się więc przy skale Muierlior jednak nie udało się znaleźć początku. Trafiliśmy jednak na początek Vanturilor i znajdującej się obok Small Spiral. Sugerujemy więc kierować się znacznikiem GPS albo pytać White Wolf Club w ich budynku lub na Facebooku 🙂

No to lecimy!

Przejście Via Ferraty

Początek Via Ferraty znajduje się w pęknięciu w skale 😀 Już na starcie dostajemy trochę wycisku. Jest dosyć ciasno i stromo. Następnie dochodzimy do kolejnego pęknięcia, do którego musimy wejść. Tutaj robi się naprawdę wąsko, a to nie koniec, bo zakręt prowadzi nas do jeszcze węższej szczeliny. Dobrze jest mieć czołówkę chociaż na moment. Przejście pęknięcia i wyjście na zewnątrz pionową ścianą wymaga sporo siły lub dobrej techniki. Jeśli nam się uda ale mamy już dosyć to konstruktor zadbał o wyjście awaryjne 😀 W przypadku gdy chcemy kontynuować – kierujemy się w górę, czyli wspinamy nad pęknięciem. Przez moment jest nieco łatwiej, bo znajdziemy sporo miejsc do chwycenia. Docieramy do skrzyżowania kabli i kierujemy się w prawo. Za plecami zobaczycie samotną skałę. Kawałek dalej będzie kolejne spotkanie tras. To też dobre miejsce na odpoczynek 😀

Zaczyna się wąskim pęknieciem
I docieramy do szczeliny
No jest ciasno 😀
Więc czas wejść w jeszcze ciaśniejsze czeluści
Trzeba pokonać stopnie w wąskim korytarzu
I wydostać się na powierzchnię
Już prawie!
Droga awaryjna dla zniechęconych 😀
Za nami będzie samotna skała – niby są kable ale czy można tam wejść?
Dalej wspinamy się nad szczeliną
I docieramy do skrzyżowania tras

Kontynuujemy naszą wspinaczkę w górę – wchodzimy na pionową ścianę, która przez moment może być nawet wypukła. Powinniśmy znajdować się przy kotwie numer 35. Nieco wyżej dobrze jest korzystać z pęknięcia w skale żeby położyć nogi po obu stronach. Docieramy do krótkiego trawersu w lewo żeby następnie znów wspinać się po pionowej ścianie. W tym miejscu (kotwa 44) znajdziemy kilka metalowych ułatwień. Tutaj czeka na nas niezła ekspozycja 😀 Dalsza wspinaczka prowadzi skałą – uważajcie na kruszące się lub śliskie kamienie. Krótką ścieżką w lewo dochodzimy do ostatniego odcinka. Finalnie docieramy do tego samego szczytu co w przypadku via ferraty Bear’s Jump.

Następnie kierujemy się do góry
Tutaj trafimy na kolejne pęknięcie
Można trzymać nogi po obu stronach
Krótki trawers w lewo
Sekcja z metalowymi ulatwieniami
Niezła ekspozycja!
Ostatnie podejście

Powrót do samochodu

Niestety nie mamy jasnych wskazówek co do powrotu, bo Łukasz popełnił ten sam błąd co w przypadku trasy Bear’s Jump czyli przeszedł przez most tybetański, a następnie skierował się na czerwono-niebieski szlak. Takie rozwiązanie doprowadzi Was do via ferraty Big Crack (B), którą zaczniecie robić od tyłu. Stracicie tylko czas i siły przy schodzeniu. Prawdopodobnie trzeba zejść na skrzyżowania z przewróconym drzewem i tam skierować się ścieżką w dół (tylko czasem nie zróbcie od końca ferraty Bear’s Jump, która ma swój koniec w tym miejscu).

Nie tędy droga!
Rumunia Plan Wycieczki Wakacje
Jaszczur Podróżnik YouTube Subskrypcja

Oceń nasz poradnik

Podobał Ci się artykuł? Zostaw nam 5 gwiazdek!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie publikowany. Wymagane pola oznaczone są *