Jedzenie w Albanii. Co zjeść i gdzie szukać restauracji?
Artykuł w skrócie:
- Zupy
- Dania mięsne
- Ryby i owoce morza
- Desery
- Inne i dania wege
- Napoje
- Przykładowe menu i rachunek z Albańskiej restauracji
- Gdzie zjeść w Albanii? Lista sprawdzonych restauracji
Nie będzie to typowy poradnik o całej liście popularnych i tradycyjnych dań. Skupimy się bardziej na tym co my jedliśmy, bo możliwe, że będziecie przerabiać ten sam scenariusz. Do Albanii pierwszy raz jechaliśmy przygotowani pod względem kulinarnym – wiedzieliśmy mniej więcej czego chcemy spróbować. Wydrukowaliśmy sobie nawet listę potraw po polsku i albańsku w razie gdyby było trzeba szybko tłumaczyć menu. Ściągawka przydała się już pierwszego dnia gdy jedliśmy na totalnym odludziu, nikt nie mówił po angielsku, a menu nie istniało 😀 wtedy palcem pokazywano nam co jest dostępne. Polecamy takie rozwiązanie!
W większości restauracji, a zwłaszcza w dużych lub turystycznych miastach znajdziecie wszystko po angielsku, więc problem częściowo z głowy. Ceny w knajpach były różne – od niskich, po średnie i wysokie. Można więc ocenić je jako umiarkowane. Niestety będą rosnąć, bo Albania ciągle zyskuje na popularności. Tak czy siak polecamy zaklepać sobie trochę budżetu na jedzenie, bo warto spróbować kilku tradycyjnych dań 🙂 Przerobiliśmy restauracje w każdej części kraju, od przydrożnej knajpy, po kebab czy luksusowe lokale i stwierdzamy, że można śmiało eksperymentować i próbować nieznanego!
Nie jesteśmy specami od kuchni, więc nie będziemy nawijać o tym z czego słynie i jakie wyszukane smaki się w niej znajdują. Dla Jaszczura cel jest prosty – wiedzieć co chce się zjeść, przyjechać, wsunąć żarcie i być ukontentowanym 😀 Niektóre dania wspominamy do dzisiaj i o to w tym wszystkim chodzi!
Zupy
W Albanii znajdziemy kilka tradycyjnych zup, które znajdziecie w każdym poradniku o jedzeniu. Jaszczur jednak pchał się od razu w poważniejsze jadło 😀 W górskim rejonie (Bajram Curri) zdarzyło nam się zamówić kilka razy zupkę i było to bardzo dobry wybór.
Zupa rybna – supe peshku, zawierająca kawałki ryb i z owoce morza. Można ją znaleźć w nadmorskich restauracjach. Znajdziemy również supe mishi – czyli zupę mięsną.
Zupa warzywna – supe perime. Warzywną zupę znaleźliśmy w Bajram Curri czyli już w górach. Nie ma co dużo gadać, zdjęcie samo mówi czy była pyszna. Gdzie zjedliśmy: Bajram Curri – Restaurant Caka
Zupa z głowizny – paçë kokë, czy po prostu Paça. Jedna z popularnych zup, która jest propozycją dla osób lubiących flaki. Wbrew pozorom nie było jej w menu żadnej restauracji. Ponoć można ją znaleźć w mniej eleganckich lokalach. Zupa jest ciężka i tłusta, bo zrobiona na bazie jagnięcej głowy, a dokładnie móżdżków. Pozycję najczęściej podaje się na… śniadanie.
Tarator – w Albanii znajdziemy również odpowiednik bułgarskiego chłodnika. Jest to zupa na bazie jogurtu, zsiadłego mleka, ogórka, wody i orzechów. Często zawiera też oliwę z oliwek. W albańskich restauracjach znajdziecie jego różne wersje.
Zupa fasolowa – supe fasule. Tego nie ma chyba w żadnym poradniku – nic dziwnego, nie jest to raczej tradycyjne, albańskie danie. Zostało jednak przez nas przetestowane w tym samym miejscu w Bajram Curri i stwierdzamy, że moglibyśmy tam jeść zupę codziennie. Warto czasem odbiegać od tradycji 😀 Gdzie zjedliśmy: Bajram Curri – Restaurant Caka
Dania mięsne
Wszędzie przeczytacie, że Albania słynie z jagnięciny, która rozpływa się w ustach, a gościnni farmerzy na każdym rogu częstują pysznym mięchem w małej cenie (w Polsce takie mięso kosztuje krocie). Z autopsji wiemy, że znalezienie gdziekolwiek dobrej, świeżej jagnięciny graniczy z cudem i prędzej wkurzycie się kilka razy zanim spróbujecie czegoś odpowiednio przyrządzonego. Polecamy szukać w Szkodrze, a także w górach ale na pewno nie poza sezonem. W Albanii bardzo popularne są mięsa z grilla – w sumie wszystko z grilla. Można więc polować na różne mięska przyrządzane w tej sposób. Na szczęście istnieją też inne, mięsne dania, które naszym zdaniem warto zamówić.
Jagnięcina lub koźlina – mish qengji / mish keci – najczęściej w postaci żeberek. Popularne danie, które znajdziecie prawie w każdej restauracji. Przy dobrym szczęściu traficie również na jagnięcy łeb pieczony w całości czyli kokë qengji. Jeśli macie w głowię wizję grillowanego w całości jagnięcia to trzeba się naprawdę nieźle naszukać lub podróżować jeszcze bardziej poza szlakiem. Najszybciej dostaniecie takie rarytasy w sezonie w górskich rejonach, zwłaszcza hostelach czy śpiąc u lokalnej ludności. Nadmorskie restauracje nie przykładają specjalnej uwagi do mięs. Gdzie zjedliśmy i polecamy NIE jeść: Kelcyra – Restaurant Te Avllia, Borsh – Ujëvara e Borshit
Japrak – to jedno z najfajniejszych, mięsnych dań, które znajdziecie głównie w rejonie Gjirokastry. W północnej części kraju może figurować jako Sarme (prawie jak rumuńskie sarmale). Ta potrawa jest odpowiednikiem polskich gołąbków jednak w Albanii zawija się je w liście winogron. W środku znajdziemy najczęściej mieszankę mięsa i ryżu. Japrak jemy na zimno, a przed spożyciem możemy pokropić gołąbki sokiem z cytryny. Gdzie zjedliśmy: Gjirokastra – Restaurant Gjoça Tradicional
Qofte – popularne na całych Bałkanach mięsne kulki/kiełbaski dostępne są również w Albanii. Tradycyjnie potrawa jest mixem mięs – wołowiny, wieprzowiny i jagnięciny. Albańczycy często dodają do środka trochę mięty. Gdzie zjedliśmy: Gjirokastra – Restaurant Gjoça Tradicional
Kebab – wszędzie dostępny, popularny tak samo jak u nas, a może nawet bardziej. Nie ma się co rozwodzić, kebsy są wszędzie, Albańczycy pożerają je w opór 😀 Znajdziecie także różne, nowe odmiany dzięki napływom z innych krajów. Możemy na przykład polecić Skebaski. Gdzie zjedliśmy: Tirana – MR POTATO, Berat – Robaqepsi Gega.
Musaka – bliżej granicy z Grecją znajdziecie to przepyszne i ładnie podawane danie mięsne. Potrawa bazuje na pomidorach, bakłażanie i mięsie mielonym. Wszystko zatopione jest w serze i sosie beszamelowym. Palce lizać! Pozycja bardzo często pojawia się w nadmorskich restauracjach na południu. Gdzie zjedliśmy: Ksamil – Bar Restorant Korali
Gulasz – to raczej nie jest tradycyjne danie Albanii ale bądźmy szczerzy, wrąbaliśmy w Bajram Curri tak dobry gulasz u milej pani, że grzechem by było o nim nie wspomnieć. Górskie rejony w ogóle zaskakują innymi smakami. Dodatkowo mieliśmy pewność, że danie jest świeże, bo pani wskazała co mają dzisiaj na stanie. Sami zobaczcie czy było warto. Gdzie zjedliśmy: Bajram Curri – Restaurant Caka
Żabie udka – këmbë bretkose – danie pojawia się w wielu poradnikach w sieci jednak nie spotkaliśmy go nigdzie. Prawdopodobnie dostępne jest w obrębie regionu Përmet.
Wątróbka – Mëlçisë – rzadko dostępne danie jednak byliśmy ciekawi jak zostanie przyrządzone. Odczucia są mieszane, bo była w połowie surowa! Gdzie zjedliśmy i polecamy NIE jeść: Valbona – Restaurant Tradita
Ryby i owoce morza
Albania słynie z owoców morza i trzeba przyznać, że w tej materii nie ma ściemy – nie ma się do czego przyczepić. Nadmorskie restauracje przygotowują pyszne ryby z grilla, krewetki czy inne bajery. Koniecznie trzeba spróbować czegoś z tego rozdziału!
Okoń morski – levrek – dostępny prawie w każdej restauracji, najczęściej w wersji grillowanej. Pozycja obowiązkowa dla każdego smakosza rybek. Norbert twierdzi, że była to najlepsza ryba w jego życiu. Gdzie zjedliśmy: Borsh – Ujëvara e Borshit
Dorada – kocë – chyba najbardziej popularna ryba w całej Albanii, dostaniecie ją praktycznie wszędzie, więc w końcu będzie trzeba się z nią zmierzyć 😀 Polujcie nad morzem na grillowaną doradę! Gdzie zjedliśmy: Saranda – Taverna Fish Filipi
Merluc – plamiak / łupacz – mniejsza ryba dostępna często bliżej morza. Wiąże się z nią nasza opowieść o głowie, którą przeczytacie tutaj. Gdzie zjedliśmy: Borsh – Ujëvara e Borshit
Karp – krap – ryba, której powinniśmy spróbować w Szkodrze, Zogaj lub Shiroke. Ten region słynie z dobrego karpia i możemy to potwierdzić. Udało nam się zjeść rybkę w bardziej luksusowej knajpie i była bardzo dobra! Czujemy, że w przydrożnym grill barze byłaby jeszcze lepsza. Gdzie zjedliśmy: Szkodra – Bar Restaurant Shqiponja
Karkalec – czyli krewetki, najlepiej polować na nie w wersji zgare czyli grillowanej, a także w połączeniu z makaronami. Nadmorskie knajpy oferują ich krocie, są świeże i pyszne. Pewny temat na obiad. Gdzie zjedliśmy: Borsh – Ujëvara e Borshit, Ksamil – Bar Restorant Korali, Szkodra – Bar Restaurant Shqiponja
Kalmary – kallamarë – grillowane lub smażone kalmary, często wchodzące też w skład friture peshku, czyli mixu smażonych owoców morza. Taki mix najczęściej podawany jest w towarzystwie krewetek i ośmiornicy (oktapod). Luksusowe restauracje oferują ciekawe dania z kalmarami, na przykład w Szkodrze zjedliśmy kalmary w sosie truflowo-pistacjowym. Gdzie zjedliśmy: Szkodra – Bar Restaurant Shqiponja, Wlora – Tre Forchette
Troć – trofta, trout – możecie spotkać się również z tą rybą, czasem nawet w angielskiej nazwie. Gdzie zjedliśmy: Bajram Curri – Restaurant Caka
Desery
W Albanii znajdziecie całą gamę deserowych, słodkich przekąsek. W naszej opinii liczy się tylko jedna:
Trileće – lub inaczej tres leches – delikatne jak chmurka ciasto bazujące na trzech rodzajach mleka, biszkopcie i karmelu. Rozpływa się w ustach i przenosi do innej rzeczywistości. Deser jest bardzo często w menu ale bywa, że jest niedostępny. Trzeba więc polować! Nam się udało dopiero po ponad tygodniu poszukiwań. Gdzie zjedliśmy: Bajram Curri – Restaurant Caka, Szkodra – Bar Restaurant Shqiponja
Smażony na maśle ryż z cukrem, rodzynkami i baranina – kabuni – jeden z najbardziej kontrowersyjnych deserów w Albanii, opisywany na blogach i w książkach. W rzeczywostości nie znaleźliśmy go nigdzie przez dwa tygodnie. Ponoć najszybciej można trafić na to danie w okręgu Kruja.
Kadaif – ciastko zrobione z makaronowych nitek, mocno nasączone miodem
Revani – babka namoczona w wodzie z cukrem
Ashure – długo gotowana kasza z rodzynkami, suszonymi owocami, orzechami i cynamonem
Baklava – przekładane orzechami ciasto filo, przełożone miodem, dostępne na całych Bałkanach
Sulltjash – ryż na mleku z cynamonem i orzechami
Petulla – smażone pączusie z gęstym sosem czekoladowym
Hasude – Podawana na ciepło galaretka o smaku karmelowym z orzechami –
Inne i dania wege
Qifqi – tradycyjne danie dla regionu Gjirokastry. Potrawa jest mieszanką ryżu, jajek, oliwy, przypraw i mięty. Podawane jako kuleczki smażone na głębokim tłuszczu. W naszym przypadku pani smażyła je w wiekowej formie. Gdzie zjedliśmy: Gjirokastra – Restaurant Gjoça Tradicional
Burek – klasyczna pozycja na Bałkanach, dostępna również w Albanii. Ciasto filo przekładane mięsem lub szpinakiem, często z dodatkiem białego sera lub pomidorów. Jedna z najbardziej popularnych potraw jaką zjecie w tych rejonach. Gdzie zjedliśmy: Gjirokastra – Restaurant Gjoça Tradicional
Shapktat (pispili) – tradycyjne ciasto kukurydziane wypełnione serem feta lub szpinakiem. Najczęściej pieczone w formie i krojone na kwadraty. Shapktat można zjeść w regionie Gjirokastry. Gdzie zjedliśmy: Gjirokastra – Restaurant Gjoça Tradicional
Sery – to jedna z ciekawszych pozycji w Albanii. Świetne jako przystawka ale trzeba uważać, bo są bardzo syte i można najeść się już taką porcją. W szczególności polecamy djathe i bardhe zgare – regionalny ser feta grillowany najczęściej z warzywami. Jest również opcja sera żółtego – kackavall zgare. Gdzie zjedliśmy: Gjirokastra – Restaurant Gjoça Tradicional, Borsh – Ujëvara e Borshit
Salate mix – dokładnie tak jak czytacie – mix sałat 😀 Nie ma się co śmiać, bo najczęściej ląduje na stole jako dodatek do dań. Trzeba jednak uważać, bo w Albanii taką sałatkę najczęściej podają jak dla olbrzyma. Z jednej porcji zazwyczaj najedzą się dwie osoby. Gdzie zjedliśmy: praktycznie wszędzie do każdego dania.
Warzywa grillowane – perime zgare – najczęściej jest to cukinia, bakłażan i papryka, które polewa się oliwą lub octem balsamicznym. Gdzie zjedliśmy: Valbona – Villa Dini
Gliko – rodzaj słodkiego syropu na bazie owoców lub warzyw. Albańczycy robią gliko chyba ze wszystkiego 😀 Na ta słodkość w najlepszym wydaniu należy polować w regionie Përmet.
Patate – po prostu frytki! W Albanii są bardzo popularne i najczęściej robione samodzielnie, a nie z gotowych paczek. Frytki dobiera się praktycznie do każdego dania, tak jak sałatkę. Gdzie zjedliśmy: praktycznie wszędzie do każdego dania.
Crepe – naleśniki zawijane w trójkąty. Nasza miłość z Tajlandii odnalazła się w Albanii. Idealna pozycja na śniadanie. Może nie jest to smak albańskiej kuchni ale nie możemy się oprzeć temu daniu. Cieplutkie ciasto z nutellą, bananem i truskawkami to ukryte marzenie Jaszczura. Gdzie zjedliśmy: Wlora – Creperia Dolce
Wątróbka zapiekana w białym, twarogowym serku z dodatkiem mąki – tavë dheu oraz jagnięcina zapiekana w jogurcie – tavë kosi. Te dwie pozycje widnieją we wszystkich poradnikach, w rzeczywistości nie znaleźliśmy ich nigdzie.
Napoje
Kawa – jest to napój który króluje w Albanii i to dosłownie. Nie ma w tym kraju miejsca i czasu gdzie ktoś nie pije kawy. Nie istnieje taka rzeczywistość. O każdej godzinie, w każdej knajpie znajdzie się ktoś kto popija malutką filiżaneczkę kawy parzonej w sposób turecki, czy po prostu trzaska espresso. Czasem zastanawialiśmy się czy ci ludzie gdziekolwiek pracują (głównie mężczyźni), bo cały dzień tylko widać jak piją kawę. Kawiarnia to jedyny pewny biznes w tym kraju – choćby na totalnym odludziu.
Raki – tego nie trzeba opisywać, ale w skrócie – wysokoprocentowy napój alkoholowy otrzymywany przez destylację przefermentowanych owoców 😀 no to już wiecie co wieczorem trzasnąć!
Wino – nie jesteśmy znawcami wina jednak podjęliśmy próbę degustacji kilku domowych trunków i nie zawiodły. Warto pytać o lokalne produkty, zazwyczaj są tańsze i dobrze smakują. Najbardziej znany region winiarski to Berat, stąd pochodzą trunki rodzinnej winiarni Çobo.
Brandy Skanderbega – produkowane z winogron od 1967 roku, totalna wizytówka kraju dostępna w każdym sklepie. Kiedyś główny towar eksportowy bloku wschodniego. Dzisiaj popularny trunek do wznoszenia toastu i fajna pamiątka z Albanii.
Herbata – zwłaszcza ta górska, çaj mali, produkowana z suszonego gojnika, który najprawdopodobniej był zerwany z pola obok 😀 Aromatyczny napar dostaniecie na przykład w Valbonie, a w każdym sklepie z pamiątkami zakupicie torebkę takiej herbaty.
Piwo – albańskie piwa to zwykłe sikacze 😀 najpopularniejsze marki to Korca i Tirana
Przykładowe menu i rachunek z Albańskiej restauracji
Szkodra – Bar Restaurant Shqiponja
Borsh – Ujëvara e Borshit
Gdzie zjeść w Albanii? Lista sprawdzonych restauracji
Taka lista powstała przy okazji naszego podsumowania. Możecie znaleźć ją tutaj. W większości przypadków byliśmy zadowoleni jednak znajdziecie też miejsca, których nie polecamy!