Koh Nang Yuan Punkt Widokowy Tajlandia
Podróże po AzjiRelacjaTajlandia

Koh Tao i Koh Nang Yuan – najczystsza woda w Tajlandii

Artykuł w skrócie:

Prom na Koh Tao z Koh Phangan

Jest 23 września 2019, Jaszczury wybierają się na Koh Tao – sąsiednią wyspę Koh Phangan. Oddajemy skutery i w ostatniej chwili docieramy na prom. Pewnie nie dalibyśmy rady gdyby nie podwiózł nas pracownik wypożyczalni! Przed wejściem na pokład dostajemy specjalną naklejkę aby było wiadomo gdzie nas wysadzić. Podróż trwa kilka godzin, jednak słońce nie pali aż tak bardzo, więc przyjemnie jest poczuć morską bryzę. Pogoda w sumie jest średnia ale nie tracimy humoru. Wiadomo, że wolelibyśmy słońce, zwłaszcza na wyspach, no ale bierzemy co daje los! W nasze ręce trafia ulotka reklamująca imprezę tego samego wieczoru. No i już jest plan na dzisiaj 😀 i tak mamy na Koh Tao tak mało czasu, że nawet nie poczujemy różnicy. Na zwiedzanie wyspy został nam tak naprawdę dzisiejszy dzień i połowa jutrzejszego! Wiele nie zobaczymy ale zawsze coś 🙂

Zapraszamy na nasz kompleksowy poradnik o Koh Tao, w którym opisaliśmy wszelkie niezbędne informacja na temat wyspy!

Jak dopłynąć na Koh Tao
Tyle ludków z nami płynie 😀

Na Koh Tao istnieją dwa porty. Jeden z nich – obsługuje promy od firmy Lomprayah. Drugi, mniejszy, znajduje się kawałek dalej na południe i obsługuje promy firmy Songserm. Kupując bilet powrotny miejcie na uwadze z jaką firmą płyniecie – jeśli przyjdziecie do złego portu to nici z wyprawy. Na wyspie jest cała masa miejsc, gdzie można kupić bilety do różnych części Tajlandii. Można się też śmiało targować. 

Wypożyczenie skutera i transport po Koh Tao

Standardowo wizytę na wyspie zaczynamy od zapewnienia sobie transportu. Nie mieliśmy wcześniej wyszukanej wypożyczalni, więc polegaliśmy na opiniach Google. Trafiliśmy do Oli’s Motorbike Rental i musimy przyznać, że był to strzał w dziesiątkę, mimo, że w innych miejscach mieli o wiele nowsze skutery. No ale cena nas nie przekonała 😀 Podobnie jak na Koh Phangan skuter jest tutaj najlepszą formą transportu.

Koh Tao wypożyczalnia skuterów Oli's Motorbike Rentals
Oli’s Motorbike Rentals, znajdziecie z łatwością na mapie Google 🙂
Jak dopłynąć na Koh Tao
Wypożyczalnie oczywiście są na każdym rogu 😀

Wyspa jest dość mała, jeśli mieszkamy przy Sairee Beach możemy nawet poruszać się pieszo. Co innego, jeśli planujemy pobyt w hotelu na drugim brzegu! Wtedy skuter jest obowiązkiem. Musimy Was jednak przestrzec, że Koh Tao to wyspa z dużą liczbą stromych wzniesień. Zalecamy więc jeździć bezpiecznie i przede wszystkim nie wypożyczać skuterów o pojemności 50 centymetrów sześciennych. Zanim weźmiecie rumaka sprawdźcie jego hamulce. No i pamiętajcie żeby porobić zdjęcia przy wypożyczaniu 🙂 Niezmiennie polecamy sprawdzoną Hondę Click 125cc! Klasycznie przypominamy nasze poradniki o wypożyczaniu skutera i jeździe skuterem w Tajlandii.

Koh Tao wypożyczalnia skuterów Oli's Motorbike Rentals
Niezniszczalna Honda Click!
Koh Tao wypożyczalnia skuterów
Często będziecie zjeżdżać z takich górek 😀

Koh Tao – wyspa opanowana przez osoby pracujące zdalnie

Docieramy do hotelu, który zaklepaliśmy na promie. Padło na Namhasin House. Oczywiście o wyborze zadecydowała cena 😀 Jest to skromny resort z bardzo miłą obsługą. Luksusów nie ma ale jest tanio! W jego sąsiedztwie znajduje się kilka dobrych knajp i salonów masażu. Akurat z tego przyszło nam korzystać kilkukrotnie po tym jak Łukasz spalił się na słońcu na Koh Phangan i musiał wcierać w siebie potężne dawki aloesu. Wymieniliśmy trochę gotówki (nie róbcie tego na wyspach jeśli nie musicie, lepiej przyjechać ze sporą porcją gotówki, bo kurs tutaj jest kiepski) i poszliśmy na południe wyspy. Brzuszki dawały znak, że pora coś przekąsić, więc weszliśmy do przydrożnej knajpy, która zachęciła nas kolorami (i cenami). Jej nazwa to Maruay Thai Food.

Koh Tao restauracja Maruay Thai Food
Maruay Thai Food na południu wyspy.

Widać, że restaurację prowadzi rodzina. Tata przyjął od nas zamówienie, a w kuchni mama od razu ruszyła do pracy. Nie czekaliśmy długo ale w tym czasie zdążyły nas pożreć komary 😀 Jedzenie było pyszne i tanie, czyli brzuszek zadowolony tak samo jak portfel!

Z hotelu można pieszo dojść do plaż znajdujących się południu wyspy, między innymi do Shark Bay. Sami wybraliśmy się na Chalok Baan. Jest to bardzo wąska, lecz urokliwa plaża. Widać, że położone przy niej resorty są klasę wyżej. Ogółem, jeśli mamy mówić o samej Koh Tao to wypada wspomnieć, że jest to wyspa opanowana przez osoby pracujące zdalnie. Ceny są tutaj nieco wyższe, a wśród mieszkańców często dominują białe osoby. Spotkamy tutaj ludzi z całego świata, którzy osiedli na wyspie na dłużej. Można odnieść czasem wrażenie, że Tajowie tutaj tylko pracują. Jeśli poszukujecie miejsca na świecie aby połączyć work&travel to Koh Tao czeka na Was z wyciągniętymi rękoma. Zwłaszcza, że wyspa zapewnia całą, niezbędną infrastrukturę. Możecie przeczytać o tym w naszym poradniku o Koh Tao 🙂

Koh Tao Chalok Baan plaża
Spacer po Chalok Baan 🙂

Koh Tao Pub Crawl – szalona impreza w sercu wyspy

Zbliża się wieczór, udajemy się na masaż, a właścicielka salonu proponuje, że podwiezie nas na imprezę. Zgodziliśmy się nie przemyślając jednocześnie opcji na powrót 😀 Skuszeni ulotką docieramy do wskazanego pubu – Choppers Bar. Koszt imprezy to 480 THB. W pakiecie dostajemy koszulkę, tak zwany bucket czyli drinka w wiaderku (dla przeciętnego Polaka zawartość alkoholu jest znikoma), a także kilka gratisowych shotów. W planie mamy imprezkę przy basenie, pokaz lady boyów (i lepiej juz być pijanym do tego czasu), a na koniec zabawę w barze położonym przy plaży. Słyszeliśmy, że ponoć mając koszulkę można wchodzić na kolejne imprezy za darmoszkę, tak więc trzymamy je do teraz w szafie na kolejną okazję! Od razu musimy powiedzieć, że następne zdjęcia mogą nie być w najlepszej jakości, sami wiecie dlaczego 😀

Koh Tao Pub Crawl impreza na wyspie
Pamiątkowe zdjęcie – nie mamy pojęcia kiedy było robione 😀 Zdjęcie pochodzi

Zaczynamy zabawę, na start każda osoba ustawia się w kolejce, a jeden z chłopaków piszę każdemu imię na ramieniu. To sprytny sposób żeby nie pytać się każdego o to jak się nazywa – i tak nikt nie zapamięta 😀 Z Łukaszem poszło łatwo, ale Norbert kazał napisać sobie drugie imię, bo było o wiele prościej! Zwieńczeniem tego jest wypicie “shota” prosto z butelki 😀 Następnie cała gromada wesołym krokiem udaje się na basen. Tutaj czeka na nas mała zabawa pozwalająca bardziej zintegrować się z ludźmi. Na imprezce są osoby z całego świata, więc to wspaniała możliwość na zapoznanie nowych ziomeczków. Każdy dostaje karteczkę z połową wyrażenia i ma znaleźć osobę z drugą połową. Niestety jest to pułapka – praktycznie nic do siebie nie pasuje co wymusza na nas porozmawianie praktycznie z każdym! Mija trochę czasu, a potem wszyscy chwiejnym już krokiem udają się ponownie do Choppers Bar.

Koh Tao Pub Crawl impreza na wyspie
Na ręce Łukasza możecie zauważyć napis Lucas 😀

Tutaj czekał na nas pokaz lady boyów, co tu dużo mówić, jest to integralna część Tajlandii, prędzej czy później Was dopadnie! Po tańcach na stołach i zabawie z grającym zespołem wszyscy przenieśli się do pubu położonego przy plaży. W środku trwała już zabawa więc trzeba było się dołączyć! Tutaj też czekał na nas gratisowy shot. Godzina była już późna więc chillowaliśmy na plaży, a obok nas trwał pokaz z ogniami. Nie da się ukryć, że potrzebowaliśmy w końcu trochę luzu i zabawy! Po tak intensywnym maratonie każdemu się należy! Najśmieszniejszy był powrót, bo wpadliśmy na świetny pomysł pójścia pieszo 😀 Na szczęście autopilot nie zawiódł! Jeśli szukacie imprezowych doznań to przetarliśmy Wam szlaki! Wydarzenie znajdziecie pod nazwą Koh Tao Pub Crawl, mają nawet swojego facebooka!

Wyprawa na rajską wyspę Koh Nang Yuan

Po imprezce czekał nas ciężki poranek. Wszystko dookoła nie chciało abyśmy się wyspali, hałasujący wiatrak, kogut za oknem i pielgrzymka przechodząca ulicę obok. O zgrozo. Nie musimy mówić, że wszystkie bodźce odczuwaliśmy nieco bardziej 😀

Koh Tao Namhasin House
Wiatrak dosłownie nas zabijał, z każdym obrotem robił niemiłosierne BBBRRRUUUM. Znowu bez wiatraka nie da rady!

Udaliśmy się do centrum w poszukiwaniu śniadania. Udało nam się znaleźć pyszne jedzenie przy Sairee Beach, czyli głównej plaży na wyspie. Niestety nie możemy zlokalizować knajpy na mapie. Na uwagę zdecydowanie zasługuje widok 🙂 Norbert oczywiście zamówił swój klasyk – kurczak słodko kwaśny i shake o smaku mango, a Łukasz typowo poszedł w nieznane.

Koh Tao plaża Sairee Beach
Sairee Beach – główna plaża na Koh Tao
Koh Tao restauracja
Widok z knajpki na Sairee Beach

Plan na dzisiaj to wycieczka na Koh Nang Yuan – położoną niedaleko wysepkę, która jest prawdziwym rajem! Totalnie zakochacie się w tym miejscu. Targujemy więc cenę w porcie (jednak nieskutecznie) i udaje nam się w miarę szybko dopłynąć do celu. Z nami zabrała się przypadkowa Azjatka więc koszty rozłożyły się na 3 osoby. Wyspa jest własnością prywatną więc za wstęp należy zapłacić 100 THB.

Transport longboatem z Koh Tao na Koh Nang Yuan
Wsiadamy na longboat przy Sairee Beach
Transport longboatem z Koh Tao na Koh Nang Yuan
Płyniemy na Koh Nang Yuan! W tle widać Koh Tao.

Wszelkich praktycznych informacji o Koh Nang Yuan dowiecie się z dedykowanego poradnika na blogu, w którym opisaliśmy wszystko co niezbędne 🙂 Znajdziecie tam też znacznie więcej świetnych fotek!

Koh Nang Yuan – najczystsza woda w Tajlandii

Co tu dużo mówić – Koh Nang Yuan to prawdziwa perełka. Nie widzieliśmy wcześniej w Tajlandii, czy gdziekolwiek indziej czystszej i bardziej przejrzystej wody niż tutaj. Turkus aż bije w oczy 😀 Z daleka można zobaczyć każdy kamień na dnie. Wyspa, a dokładnie zespół trzech wysepek składa się z wąskiej plaży, jednego resortu i punktu widokowego. Jest także bar, w którym ceny nie były aż tak wysokie jak myśleliśmy. To znaczy wysokie ale nie tragiczne!

Koh Nang Yuan
Wielkie kamienie na Koh Nang Yuan

Po zejściu z łódki płacimy za wstęp i zostajemy przeszukani. Na wyspę nie można wnosić niektórych rzeczy, np. plastikowych butelek. Przechodzimy pomostem pomiędzy ogromnymi kamieniami. Ciekawe czy znalazły się one tutaj naturalnie. Tak czy siak – robią wrażenie. Jedną część wyspy możemy niemalże obejść specjalnym pomostem i tak też robimy, od razu urządzamy sobie spacer.

Koh Nang Yuan Tajlandia
Widać każdy kamyk na dnie!
Koh Nang Yuan Tajlandia
Turkus od razu rzuca się w oczy 🙂

Na punkt widokowy prowadzi kilka schodów. To idealne miejsce na super fotki! Ahh ten widok… Gdy przebijecie się przez kolejkę i będzie Wam dane wejść na ostatni kamień – wykorzystajcie swój czas najlepiej jak możecie 😀 Chyba, że uda Wam się przypłynąć na wyspę z samego rana – wtedy pewnie nie będzie tłoku.

Koh Nang Yuan punkt widokowy na wyspie
Punkt widokowy na Koh Nang Yuan
Koh Nang Yuan punkt widokowy na wyspie
Witamy w raju!

Dla fanów snorkelingu mamy niestety smutną wiadomość – rafa dookoła wyspy jest strasznie zniszczona przez turystów. Sami byliśmy świadkami jak ktoś stanął na niej nogą. Na szczęście niedaleko wyspy czeka podwodne piękno – lepiej jednak wybrać się tutaj z wycieczką. Dobra wiadomość jest taka, że Koh Tao to prawdziwe zagłębie nurkowania. Szkoły i firmy są na każdym kroku!

Koh Nang Yuan Tajlandia
Zdjęcia nawet nie wymagają retuszu 😛
Koh Nang Yuan Tajlandia
Piasek jest tak czysty, że jego blask bije po oczach 😀
Koh Nang Yuan jak snorkeling
Rybki uchwycone przez Łukasza podczas skurkowania 🙂

Po punkcie widokowym czas na kąpiel i odpoczynek. Zejście do wody i bardzo łagodne i nie trzeba się bać niczego na dnie. Wchodząc już do pasa można spotkać sporo pięknych rybek, które pływają praktycznie obok nas! Będąc w wodzie aż po szyję dalej widać własne stopy… Woda jest turbo czysta! To samo można powiedzieć o delikatnym piasku na plaży. Jeśli istnieje raj – to wygląda właśnie tak.

Koh Nang Yuan Tajlandia
Plaża na Koh Nang Yuan
Koh Nang Yuan Tajlandia
Czas wskoczyć do wody!
Koh Nang Yuan jak snorkeling
Pływanie z rybkami na Koh Nang Yuan 🙂

Wyspa zamykana jest po południu, więc około godziny 15 płyniemy z powrotem na Koh Tao. Mamy jeszcze trochę czasu na odpoczynek i zwiedzanie. Postawiliśmy zrobić jeszcze użytek z naszego skutera. Jest to niezła frajda biorąc pod uwagę strome podjazdy i dzikie drogi. Niektóre były nawet wyłożone łupinami od kokosów żeby zakryć dziury 😀 Docieramy do Sunset Point View, skąd rozpościera się ładny widok na zachodnią część Koh Tao.

Koh Tao Sunset Point View punkt widokowy
Sunset Point View

Tutaj kończy się nasza przygoda z wyspami i pięknymi plażami! Następny dzień prawie cały spędzimy w podróży próbując dostać się do Parku Narodowego Khao Sok – czyli najstarszej dżungli na świecie. 

Tajlandia Plan Wycieczki Wakacje
Jaszczur Podróżnik na YouTube

Oceń naszą relację!

Podobał Ci się artykuł? Zostaw nam 5 gwiazdek!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie publikowany. Wymagane pola oznaczone są *