Chiang Rai – co zobaczyć? Atrakcje, dojazd, gotowy plan zwiedzania.
Artykuł w skrócie:
- Jak dojechać do Chiang Rai?
- Co zobaczyć w Chiang Rai?
- Transport po Chiang Rai? Gdzie wypożyczyć skuter?
- Gdzie zjeść w Chiang Rai?
- Co dalej po Chiang Rai?
Chiang Rai to kolejna perełka Tajlandii, która jest warta odwiedzenia – zwłaszcza jeśli jesteście już na północy kraju. Rejon zachwyca przede wszystkim nieszablonowymi świątyniami jednak znajdziemy tutaj cuda natury – na przykład wodospady. Samo zwiedzanie miasta nie powinno Wam zająć dłużej niż dwa dni. Okolica zaś to przygoda na tygodnie!
Jak dojechać do Chiang Rai?
- Samolot. W Chiang Rai znajduje się malutki port lotniczy do którego można dostać się z kilku Tajskich miast. W naszym przypadku był to wieczorny lot z Surat Thani do Bangkoku (Don Mueang) zaraz po wycieczce na jeziorze Khao Sok, a następnie nocleg na lotnisku i wylot z samego rana do Chiang Rai. Za bilety zapłaciliśmy około 1900 THB/osoba – drogo, wiemy… jednak ze względu na czasochłonność innych połączeń i ograniczenia czasowe rozbiliśmy nasze podróżnicze skarbonki i zraniliśmy cebulowe serducho. Port lotniczy w Chiang Rai znajduje się niedaleko samego miasta, dlatego transfer również nie jest przesadnie drogi. Jeśli chcecie zaoszczędzić możecie tak jak Jaszczury złapać busa który kursuje między lotniskiem a miastem. W tym celu szukajcie różowego przewoźnika. Za bilet zapłacicie 20 THB/osoba i musicie dojechać do przystanku “Bus Terminal 1”. Po drodze uważnie obserwujcie trasę gdyż będziecie mijać tzw. Clock Tower do którego nie warto się już później cofać. Bus kursuje co 30 minut od 6:20 do 22:30.
- Do Chiang Rai można dostać się również z Chiang Mai busami firmy GreenBus z dworca autobusowego w niespełna 3-4 godziny. Najtańsze z nich to koszt około 140 THB. Busy wyjeżdżają z Chiang Mai o 8:30, 12:30 oraz 17:30, powrotne znajdziecie o 6:15, 13:15 oraz 17:15. Oczywiście jeździ ich sporo więcej jednak już w ciut większych cenach. Aktualny rozkład możecie sprawdzić na oficjalnej stronie klikając tutaj. Na miejscu zatrzymujemy się w Old Bus Terminal i również z tego dworca możemy wrócić do Chiang Mai. Tutaj też kupicie wycieczki objazdowe (np. do White Temple) lub znajdziecie nocleg (w okolicy jest najwięcej opcji). Bilety zalecamy kupować bezpośrednio na dworcu – zaoszczędzicie w ten sposób kilka batów 😀
Co zobaczyć w Chiang Rai?
Chiang Rai to nie tylko biała świątynia. Tak jak w przypadku Kanchanaburi okolica skrywa o wiele więcej ciekawych miejsc. Z pewnością można zagospodarować tutaj kilka dni i się nie nudzić. Sami żałujemy, że mieliśmy tak mało czasu! Oprócz tych znanych obiektów znajdziecie tutaj wiele tajemniczych i oryginalnych atrakcji. Polecamy też poszperać po mapie Googla – na pewno znajdziecie więcej smaczków.
White Temple – Biała Świątynia czy inaczej Wat Rong Khun
Zaczynamy od wisienki na torcie – Biała Świątynia to główny obiekt, który przyciąga turystów i nie ma się co dziwić! Budowla jest wręcz majestatyczna i nie można przestać na nią patrzeć. Mieni się już z daleka, a im bliżej podchodzicie tym bardziej zachwyca. Tysiące “lusterek” odbija światło słoneczne i oślepia przechodniów. Jest to niekwestionowana ikona zarówno Chiang Rai jak i całej Tajlandii. Tak jak nazwa zdradza – świątynia jest cała biała i można sobie to na serio wziąć do serca, bo praktycznie nie da się znaleźć innego akcentu.
Co ciekawe – budowlę zaprojektował i całkowicie ufundował z własnych środków jeden artysta – Chalermachi Kositpipat. Jest to jego wizja i wyraz sztuki współczesnej. Budowę świątyni rozpoczęto w 1997 roku, a jej planowane ukończenie datuje się na 2070 😀 Spacerując po terenie znajdziecie wiele odniesień do świata Science-Fiction (np. żółwie ninja albo predator), a także przeróżnych symboli (np. Yin i Yang).
Gdy będziecie zwiedzać White Temple to jest coś co musicie koniecznie zrobić! Z lewej strony obiektu w okienku można kupić specjalną zawieszkę (30 THB). Ludzie z całego świata piszą na nich różne rzeczy – może to być imię, marzenie czy cokolwiek innego. Ważne jest to, że ta zawieszka po odwieszeniu na specjalny wieszak jest później zbierana i wykorzystywana do dekorowania świątyni lub jej elementów. Możecie więc pozostawić część siebie w tym miejscu, a nawet stać się tym miejscem 😀 Oczywiście zysk z zawieszek jest przeznaczany na dalszą budowę.
Miejsce znajduje się tutaj.
Wstęp do świątyni kosztuje 50 THB / osoba. Bilecik warto zachować na pamiątkę 🙂 Do świątyni dostaniecie się zarówno taksówką, tuk tukiem, jak i skuterem. Przed obiektem jest darmowy parking.
Blue Temple – Niebieska Świątynia czy inaczej Wat Rong Suea Ten
Kolejne miejsce typu “must see”. Będąc w Chiang Rai szkoda by było ominąć Niebieską Świątynie, ponieważ nie ustępuje ona niczym tej białej. Jej wzornictwo jest po prostu piękne i nietuzinkowe. Z zewnątrz od razu można zauważyć intensywny odcień niebieskiego połączony ze złotymi akcentami, co tworzy naprawdę spójne połączenie i nadaje budowli jej charakteru. Można też zauważyć szczegółowo wykończone zdobienia czy rzeźby tygrysów.
Wnętrze świątyni również jest… niebieskie! Na samym końcu znajduje się wielki posąg Buddy, który jest podświetlony zgadnijcie na jaki kolor 😀 Ściany i sufit pokryte są pięknymi wzorami.
Kolor niebieski ma wiele znaczeń – symbolizuje między innymi kodeks moralny Buddy. Można go rozumieć także jako czystość, mądrość, uzdrowienie czy nieskończoność. Ważne postaci w każdej religii przedstawiane są często na niebieskim tle będącym oznaką nieskończoności.
Nazwa Wat Rong Suea Ten ma swoje konkretne znaczenie. Te słowa można przetłumaczyć jako “dom tańczących tygrysów”, co ma związek właśnie z tymi zwierzętami. Ponoć nazwa wzięła się od mieszkających tutaj kiedyś tygrysów, które przeskakiwały przez pobliską rzekę Kok. Budowle wzniesiono na ruinach innej świątyni, odkrytej w tym miejscu wiele lat temu.
Miejsce znajduje się tutaj.
Wstęp do świątyni jest bezpłatny. Nie spotkamy tutaj też tak wielu turystów. Przed budynkiem znajdziecie darmowy parking.
Pamiętajcie o odpowiednim ubiorze i zasadach panujących w świątyni! Nie siadajcie stopami do Buddy!
Wodospad Khun Korn w Chiang Rai
Na zachód od miasta znajduje się spektakularny wodospad Khun Korn, który jest jednym z najfajniejszych jakie widzieliśmy. To nie tylko przepiękne miejsce ale także świetna lokacja na dobre foty 🙂 Jeśli macie trochę czasu i nie boicie się małego trekkingu to zdecydowanie polecamy się tutaj wybrać.
Najlepszym sposobem na dojazd w to miejsce jest skuter. Trasa nie jest długa – można się tutaj dostać w około 30 minut. Trzeba jednak polegać na GPS, bo po drodze nie było żadnego drogowskazu ani tabliczki czy dobrze się jedzie. Zazwyczaj stoi chociaż jakiś znak z nazwą. Finalnie dojedziecie do szlabanu i za nim możecie zostawić skuter.
Jeśli nie wypożyczaliście skutera to może być problem z dojazdem. Na rok 2019 i nasze poszukiwania nie znaleźliśmy informacji o żadnym dostępnym busie za małą kwotę. Oczywiście pozostaje prywatna taksówka jednak trzeba się liczyć z większym kosztem.
Początek trasy od parkingu do wodospadu prowadzi ulicą, a następnie dochodzimy do dżungli. Tutaj znajdziecie kierunkowskaz wskazujący “easy way” i “hard way”. Próbowaliśmy przejść tą ciężką jednak nie udało nam się przebrnąć kilkuset metrów. Dlaczego?
Prowadziła ona w górę korytem rzeki, a po krótkim dystansie była totalnie zarośnięta. Nie mieliśmy więc z tego nic oprócz kolejnej dzikiej przygody na śliskich kamieniach i w akompaniamencie komarów 😀
Zachęcamy więc do pójścia trasą łatwą, która też nie jest aż tak do końca łatwa. Prowadzi leśną drogą, lecz często traficie na duże wzniesienia, strome, kamienne schodki czy wystające korzenie. Tej ścieżce nie można też odmówić uroku, ponieważ idzie się przez gęsty las porośnięty mega wysokimi bambusami! Całość zajmie Wam około 20 minut.
Finalnie dojdziecie do wodospadu, który zachwyca swoją wysokością! Przed nim znajduje się świetnie wysunięta skała – idealna na zdjęcia. Przy samym oczku można zostawić rzeczy na kamieniach i wykąpać się w chłodnej wodzie. Dobrze jest mieć więc ze sobą strój kąpielowy albo po prostu coś na przebranie. Woda nie jest krystalicznie czysta i mało jest śmiałków do wejścia. Jeśli macie obawy – możecie schłodzić się inaczej. Spadająca tafla wody w połączeniu z wiaterkiem tworzy bardzo przyjemną bryzę 🙂 Wodospad jest spektakularny i robi ogromne wrażenie!
Miejsce znajduje się tutaj.
Muzeum Baan Dam nazywane Czarnym Domem
Black House to kompleks czarnych, drewnianych domów, w których znajdują się meble ze skóry i kości zwierząt, których artysta pozbawiał celowo życia. Znajdują się tu również obrazy, rzeźby czy biżuteria. Wstęp jest bezpłatny – my to miejsce ominęliśmy – raczej nie są to nasze klimaty i nie lubimy “dorzucać” się do takiego barbarzyństwa… Nie mniej jednak dla kogoś może to wydawać się ciekawe. Wejście to koszt 80 THB. Miejsce znajduje się tutaj.
Singha Park
Plantacje herbaty z możliwością zakupu, posąg lwa znanego z piwa o tej samej nazwie, ogrody, ponoć ZipLine i loty balonem + kilka innych atrakcji. Wszystko ponoć jest bardzo zadbane i przyjeżdżają tutaj głównie Tajowie. Niestety musieliśmy wykreślić ten obiekt z naszego planu z racji na brak czasu. Miejsce znajduje się tutaj.
Inne, ciekawe miejsca do zobaczenia w Chiang Rai
- Wat Huay Pla Kang – ogromna świątynia i olbrzymi siedzący Budda, kolejne bardzo ciekawe miejsce, które musieliśmy pominąć.
- Clock tower – jeden z symboli miasta. Będziecie go mijać jadąc autobusem więc można szybko cyknąć fotkę i nie trzeba się już tutaj wracać 🙂
- Doi Inn Cee
- Wat Phra Kaew
- Rzeka Kok i jej okolice
- Tu Pu Priest Camp Site
- Choui Fong Tea Plantation
- Doi Tung Palace Mae FA Luang
- Wat Thampla
Transport po Chiang Rai? Gdzie wypożyczyć skuter?
Bezkompromisowo jednoślad to najlepsza opcja. Możemy polecić wypożyczalnie Nice Rental – skutery wyglądały na dobre. Tym razem nie wzięliśmy Hondy Click tylko jakiś mniejszy model – potrzebowaliśmy go dosłownie na kilka godzin. Nie róbcie jednak naszego błędu i jeśli wiecie, że będziecie jechać we dwóch na jednym skuterku to 110cc ledwo Was uciągnie 😀 125cc zalecane! Obsługa jest bardzo miła jednak nie do końca skora do negocjacji. Finalnie za 6h zapłaciliśmy 150 THB. Pozwolono nam zostawić duże bagaże w ich lokalu i nie musieliśmy ich taszczyć podczas zwiedzania. Z plecaków nic nie zginęło 🙂 Miejsce znajdziecie na mapie tutaj. Obok jest też pralnia – możecie zostawić brudne ciuchy na czas zwiedzania i odebrać czyste po powrocie.
Gdzie zjeść w Chiang Rai?
Niestety możemy Wam polecić tylko jedno miejsce ale za to dosyć oryginalne. Miejscówka o nazwie “tattoo coracha chiang rai” to restauracja połączona z salonem tatuaży… albo na odwrót 😀 Wszystko mieści się dosłownie na kilku metrach kwadratowych, a przez środek przebiega pień drzewa. Tak czy siak był to jeden z najlepszych pad thai jakie jedliśmy, a dodatkowo można było sobie nakładać różnych dodatków do woli. Miejsce znajdziecie tutaj. Nie jest to fancy lokacja od wyszukanych dań i wystrojów – bardziej budżetowa miejscówka na szybki posiłek.
Co dalej po Chiang Rai?
Oczywiście, że Chiang Mai! O transporcie pisaliśmy w pierwszym akapicie. Jeśli jesteście odważni i szukacie naprawdę nieprzetartych szlaków to możecie kierować się w stronę granicy z Birmą lub Laosem. Nawet przeglądając mapy Googla można tam znaleźć dziesiątki różnych smaczków, a co dopiero na żywo! Udanej przygody!
nie siadajcie stopami do Buddy, a sam na zdj pokazujesz jak siedzisz na tle innych Tajów *facepalm*
Cześć. Dzięki za komentarz. Siedzenie po turecku po oddaniu pokłonów jest jak najbardziej poprawne i dozwolone. Nie widzimy zdjęcia na którym robimy coś źle 🙂